4/12/2012

TOP TEN (OLD) NEWFACES: Prozerpina


Dante Gabriel Rosetti, Prozerpina, 1874

Tak klasycznie pięknych twarzy próżno szukać u Rosettiego, który wydaje się gustować w nieco androginicznym typie urody "ni-to-dziewczę-ni-to-chłopczę" o półdługich, falujących włosach, mocnym nosie, jeszcze mocniejszych brwiach i wydatnej szczęce. Pani Podziemi, Prozerpina, utożsamiana często z grecką Persefoną, stanowi u niego natomiast utożsamienie subtelnej, lirycznej kobiecości. Nos co prawda długi, lecz łagodnie zadarty sprawia, że traci wojowniczy animusz Joanny d'Arc, który posiadało wiele modelek malarza, wydatne, czerwone usta krzywią się w typowo niewieścim niezdecydowaniu, a duże, błękitne oczy spoglądają spode łba nie z agresją, ale z nieśmiałością i tkliwą nutą smutku. Nie dajcie się jednak zwieść! Prozerpina to nie lelum-polelum, ale twarda babka! Trzyma za chabety swojego podtatusiałego męża, Plutona, każe mu chodzić na piekielną siłkę i, co więcej, podczas wizyt w ziemskim królestwie u mamusi doprawia mu rogi, romansując z Adonisem.

Któż jednakże śmiałby się gniewać za wiarołomność na tak piękną kobietę o obliczu dziecka? Prozerpina wiedzie więc bezstresową egzystencję w miłosnym trójkącie, a alabastrową cerę i lśniące włosy zawdzięcza regularnemu stosowaniu diety oczyszczającej z owoców cytrusowych. Tu, znudzona jedzeniem pomarańczy, delikatnie pogryza granat, który dostarcza jej niezbędnych mikroelementów do prowadzenia żywotu muzy i kobiety luksusowej.

4/11/2012

Nie martwcie się, to nie była pierwsza i ostatnia inkarnacja Alexandra McQueena.


Max Ernst, Ubieranie poślubionej, 1939

Co prawda Max Ernst zmarł dopiero w 1976 r., kiedy Alexander McQueen chodził już do podstawówki, ale kto mówi, że karma musi inkarnować się cała? To wszystko przez promieniowanie od komputerów (które jak najbardziej już wtedy istniały, działały i miały wielkie, koszmarnie promieniujące monitory).

Alexander McQueen:


 SS 2007

 
FW 2006

SS 2008

4/07/2012

4/05/2012

Blast from the past: backstage u Seurata.


George Seurat, Modelki, 1887-1888

Nie ma co marudzić, Saro Ziff, w ciągu ostatnich 120 lat warunki pracy w modelingu uległy znacznej poprawie! Co prawda modelki obecnie są o ćwierć szczuplejsze, ale przynajmniej noszą bieliznę na backstage'u. I nie muszą się same ubierać ani stylizować. Malować i czesać. I przede wszystkim - za swoją pracę dostają pieniądze. Co w czasach eksplozji impresjonizmu (choć Seurata zalicza się akurat do postimpresjonizmu) wcale nie było takie oczywiste.